Sukces dwóch naszych uczniów w wojewódzkim konkursie literackim ,,Wędrówki szlakiem wartości”.

Odsłony: 5697

20190529 110819Uczniowie klasy V b Paweł Szewczyk oraz Paweł Gryka zostali laureatamiwojewódzkiego konkursu literackiego ,,Wędrówki szlakiem wartości”.

Paweł Szewczyk zajął II miejsce wkonkursie i okazał się najlepszym w kategorii poezja (I m-sca nie przyznano).

Paweł Gryka zajął III miejsce w tym samym konkursie w kategorii proza.

Konkurs organizowany jest przez Gimnazjum nr 29 we Wrocławiu oraz Fundację PAX ET BONUM   pod patronatem Prezydenta Wrocławia, Marszałka Dolnośląskiego, Wojewody oraz Arcybiskupa Metropolity Wrocławskiego, Dolnośląskiego Kuratora Oświaty i Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych.

W tym roku konkurs edukacyjnyprzeprowadzony był w oparciu o myśl przewodnią:

Człowiek. „Codziennie na swej drodze mijamy cudotwórców. Najczęściej są przebrani za zwykłych ludzi: nauczycieli, fryzjerów, pielęgniarki, sekretarki, kasjerów, taksówkarzy i tym podobnych.”

(Regina Brett)

Laureatom gratulujemy i życzymy dalszych sukcesów.

Poniżej prezentujemy zwycięskie teksty:

Pradziadku Antku!

Dziękuję Ci za opowiedziane piękne historie,

które słyszałem niejeden raz, siedząc przy Twoim stole.

O czasach tak trudnych, smutne opowieści o wojnie,

ciężkiej pracy rąk Twoich, niedoli ogromnej.

Dziękuję Ci za melodie, grywane na harmonii wczesnym rankiem,

kiedy wypełniały nasz cały czereśniowy ogród gorącym latem.

Dziękuję za uśmiech szczery, słowa mądre i piękne,

błękitne spojrzenie zmęczonych, doświadczonych oczu,

ręce spracowane i szorstkie, ale zawsze ciepłe.

Dziś już nie zapukasz laską w drzwi naszego domu,

ale jestem pewien, że będę  Cię słyszał,

wchodząc do naszego ogrodu.

Tam wśród orzechowca i posadzonych przez Ciebie owocowych drzew,

usiądę, by jeszcze raz usłyszeć ciekawe historie Twe.

Dziś pozostała po Tobie nie pustka, lecz uczucie miłości gorące,

które zachowam w moim  sercu,

bo kocham Cię, Pradziadku Antku, ogromnie!

 

               Superbohater

Patrzyłem w jego oczy i choć cierpiał,

widziałem w nich uśmiech.

Gdy pytałem, jak się dziś czuje?

Odpowiadał mi, że lepiej niż wczoraj.

Dzień po dniu stawał się słabszy,

ale w moich oczach nigdy mniejszy.

Mój dzielny dziadek wojak.

Superbohater bez skazy.

Przegrał walkę o życie,

lecz na zawsze podbił moje serce.

GN20190529 134333